
Herezje, tom 4, Niewolnictwo postępowe
(…) Wąska grupa władców nie będzie potrzebowała wielu niewolników, więc nie dziwi dążenie do depopulacji
(…). Mniej ludzi to też mniejszy problem z nadzorem, inwigilacją, sterowaniem. Przy obecnej technologii do prowadzenie inwigilacji i kontroli też nie będzie trzeba mieć dużo nadzorców.
Najważniejsze obok tego jest wychowanie ludzi o osobowości niewolniczej. Tacy osobnicy nie będą wymagali ciągłego nadzoru
i stosowania środków przymusu – sami siebie, a także innych będą dyscyplinowali.
Przypomnę zachowanie wielu w trakcie tzw. pandemii cov-19 – lepiej od policjantów i Sanepidu ścigali „bezmaseczkowców”,
osoby niezaszczepione. Jak widać dość łatwo władza wychowała sobie „niewolników”…
Globalna kryptokracja dąży do ustanowienia nowego ustroju – niewolnictwa postępowego. Docelowo struktura ludzkości będzie dzieliła się na trzy warstwy: władców, nadzorców i niewolników.