W SZUKANIU SIEBIE
W tomie pt. „Na trzeciej układu” Krzysztof Wijas-Ufion, młody radomski poeta z Grupy Poetyckiej „Łuczywo”, proponuje nam swoją poetycką wizję współczesnej inicjacji. Autor w swoich utworach odbywa podróż wstecz, do źródeł, w głąb siebie, aby określić wewnętrzną i zewnętrzną więź człowieka z porządkiem ziemskim i kosmicznym. W rozpoczynającym tom wierszu „Quo vadis” wprowadza nas do labiryntu kultury:
Na początku był chaos
Teraz patrzę na gwiazdy
Które otaczają Ziemię
Dokąd idę
Nie wiem szukam w Rzymie
Starej kapliczki
Z zatartym napisem
Wraz z autorem schodzimy jak mityczni bohaterowie (Gilgamesz, Tezeusz czy Orfeusz) do piekieł, by szukać tam nowego życia. Autor ukazuje w wierszach meandry tej wędrówki po umarłych światach starożytnego Rzymu czy Egiptu („Walc faraona”), po zamierzchłej przeszłości Indian. Przechodzimy z nim przez labirynt naszej współczesnej pop-kultury („motyw z Pink Floydów”) i przez problemy społeczne ostatnich lat:
wino jest dobre
nawet to z dodatkiem SO2
rodzime PRL-owskie
szklanki krążą
z szybkością pershingów
dookoła okrągłego stołu
bez rycerzy z tarczą
a świat w kropli
topi się kryształowo
bez atomowych powiązań
Możemy również wyruszyć dalej, w świat Science Fiction, gdzie znajdziemy obraz czekającej nas katastrofy.
(…) w blasku gwiazd
na tle muchomora
zrobisz tylko dla mnie
atomowy striptiz
Błąkamy się razem z autorem po bezdrożach ludzkich uczuć, wiary i nadziei. Wędrówka przez wiersze Krzystofa Wijasa-Ufiona pozwala okryć te pokłady duszy, które na co dzień drzemią w nas, a przecież warto je czasami obudzić.
Wyjątkową cechą twórczości Krzysztofa Wijasa-Ufiona jest odwoływanie się do motywów z Science Fiction. Motywy te (UFO, loty w kosmos, zagłada atomowa) pełnią tu inną funkcję niż w poetyce klasycznej SF. Ich zadaniem jest uświadomienie nam, że jak pisze autor „czasu nie ma”, że wszystko o czym pisze było, jest i będzie, że problemy egzystencjalne człowieka są wieczne.
Poza interesującymi wierszami godną uwagi w tym tomie jest też oprawa plastyczna, którą wykonał artysta plastyk Adam Roskowiński. (Tygodnik Radomski, nr 35, 1990)